Dodano: 15.03.2017
Czy jest to możliwe, by ekstremalnie niskie temperatury były zbawienne dla naszego zdrowia?
Wydaje się to dziwne, ale wieloletnie eksperymenty potwierdzają – zimno może leczyć i upiększać. W zabiegach krioterapii istotną rolę odgrywa, podobnie jak w zabiegach wygrzewających, skóra, a raczej przewodnictwo skórne.
Leczenie zimnem może dla każdego oznaczać coś innego. Są organizmy, dla których woda o temperaturze 15°C jest ekstremalnie zimnym zabiegiem. (mowa tu o łagodnych zabiegach takich jak np. zimna hydroterapia). Są jednak zabiegi, podczas których poddaje się całe ciało, lub poszczególne części ciała temperaturze maksymalnie 0°C, a nawet – 130°C. Po co poddawać się jednak takim zabiegom, skoro już na samą myśl cali drżymy?
Krioterapia! Lecznicza moc niskich temperatur!
Niskie temperatury odmładzają!
Wystarczy spojrzeć na mieszkańców krajów północnych skrawków naszej planety. Armia Napoleona również wykorzystywała magiczne działanie zimna, w szczególności zimnego śniegu, w przypadkach amputacji kończyn. Co więcej, są ludzie, którzy dla własnej przyjemności „hartują” swoje ciało kąpielami w jeziorze w okresie zimy, lub wczesnej wiosny. Hartowanie podobno chroni przed przeziębieniami i relaksuje oraz pobudza. Takie samo odczucie, choć w minimalnym stopniu możemy sobie zafundować pod zimnym prysznicem, który szczególnie rano działa lepiej niż kawa. Według naukowców, eksponowanie organizmu na niskie temperatury regeneruje i wzmacnia układ odpornościowy. Produkowane jest wtedy więcej hormonów i substancji przeciwbólowych. Seans taki obniża więc napięcie mięśniowe i uśmierza ból. Dzięki temu uśmierzane zostają natrętne bóle i tamowane jest krwawienie, dzięki obkurczaniu naczyń krwionośnych.
Ze zdrowotnych właściwości zimna korzysta w dzisiejszych czasach reumatologia, ortopedia i neurologia. W zimnie znajdują ukojenie pacjenci z oparzeniami oraz zapaleniem żył i z żylakami. Niskie temperatury leczą również otyłość i likwidują cellulit a więc- upiększają! Nie pozostają też obojętne dla układu nerwowego. Po zabiegu krioterapii jesteśmy witalni, pełni sił, z dobrym samopoczuciem.
Jak wyglądają zabiegi?
Krioterapia może przybierać formę zabiegu miejscowego, podczas którego stosowany jest aplikator przykładany do miejsca objętego chorobą, zamrażając zawartości komórek, lub jest to zabieg ogólny, podczas którego wchodzimy do specjalnej komory. Zabiegi miejscowe są dedykowane łagodnym zmianom skórnym, zmianom błon śluzowych i problemom w okolicach jamy brzusznej. W krioterapii ogólnej wykorzystujemy komorę, w której temperatury osiągają -120°C, a spędzamy w niej nie więcej niż 3 minuty. Oczywiście, jeżeli korzystamy z takiej komory po raz pierwszy, zabieg ten jest krótszy, nie przekraczający minuty. Zabieg krioterapii ogólnej musi być poprzedzony pobytem w komorze aklimatyzacyjnej w której panuje temperatura -50°C.
By zabieg był bezpieczny, przed wejściem do komory konieczne należy poddać się badaniu ciśnienia i tętna. Do komory wchodzimy w maską na twarzy, ubrani w strój kąpielowy, rękawiczki, nauszniki i specjalne pantofle. Przed zabiegiem nie wolno używać balsamów, kremów ani korzystać z prysznica. Zdejmujemy biżuterię i wszystkie metalowe elementy. Oddychamy spokojnie i tupiemy nogami. Na samym początku odczuwamy chłód, ale zniesienie takiego zimna nie wiąże się z dużym wysiłkiem. Ruch jest konieczny, by pobudzić krążenie. W celach bezpieczeństwa jesteśmy pod stałą opieką personelu. Kriokomora wygląda tak sauna. Pierwsze kroki kierujemy do drewnianej kabiny, w której schody w dół prowadzą poprzez białą mgłę do właściwego pomieszczenia wypełnionego przeraźliwie zimnym powietrzem. Po wyjściu z komory czeka na nas fizjoterapeuta, z którym koniecznie musimy wykonać przygotowany specjalnie zestaw ćwiczeń. Trwa to maksymalnie pół godziny. Z tego względu, że stawy i mięśnie są podczas zabiegu rozluźniane, wykonywanie ćwiczeń przychodzi nam z łatwością. O razu po zabiegu nasza skóra jest gładka, a my czujemy się zrelaksowani i pełni energii. Całą komorą steruje oprogramowanie komputerowe, mierzące nieustannie zawartość tlenu w komorze i oczywiście temperaturę. Na serię zabiegów składa się 10-14 wizyt w kriokomorze.
Krioterapia – wskazania i przeciwwskazania
Bardzo ważnym jest jednak to, że nie każdy może i powinien korzystać z takich zabiegów. Jest to zabieg czysto leczniczy, dlatego przed wizytą w takim miejscu konieczne jest skonsultowanie się z lekarzem i wykonanie badań ogólnych i neurologicznych.
Źródło ilustracji: medicol.pl, cylkosport.info
Termalni.pl polecają – Termy Uniejów